Wyprawa w Bieszczady Land Roverem Discovery 4 – 3 dni i 360 km asfaltów i bezdroży
Bieszczady to region, który od lat przyciąga miłośników gór, natury i dzikiej przygody. Tym razem wybrałem się tam na trzydniową wyprawę samochodem Land Rover Discovery 4. W ciągu 72 godzin przejechałem około 360 km, łącząc jazdę po asfaltowych drogach z eksploracją bezdroży.
Ta podróż pokazała, że Bieszczady najlepiej odkrywać właśnie za kierownicą auta terenowego.
Dlaczego Bieszczady samochodem?
Bieszczady słyną z malowniczych krajobrazów – połonin, dolin i krętych dróg, które same w sobie stanowią atrakcję. Podróż samochodem daje ogromną swobodę: można zjechać z głównych tras, zatrzymać się w małej wiosce czy dotrzeć w miejsca, gdzie turystów praktycznie nie ma.
Dzięki Land Roverowi Discovery 4 mogłem swobodnie poruszać się zarówno po wygodnym asfalcie, jak i po szutrach, leśnych drogach czy błotnistych podjazdach.
Dzień 1 – Pierwsze kilometry w Bieszczadach
Pierwszy dzień rozpocząłem spokojnie – od jazdy po krętych asfaltowych drogach, które prowadzą w głąb Bieszczad. Serpentyny i liczne punkty widokowe pozwalały nacieszyć się widokami jeziora Solińskiego i górskich panoram.
Wieczorem asfalt skończył się, a zaczęły się drogi gruntowe. To właśnie tutaj zaczęła się prawdziwa przygoda.
Dzień 2 – Bezdroża i terenowe wyzwania
Drugiego dnia postanowiłem sprawdzić terenowe możliwości Land Rovera Discovery 4. Wjechałem na boczne, rzadko uczęszczane drogi prowadzące przez lasy i doliny.
Samochód świetnie radził sobie w trudniejszych warunkach:
-
napęd 4×4 ułatwiał jazdę w błocie,
-
reduktor i zawieszenie pneumatyczne pomagały na stromych podjazdach,
-
systemy trakcji dodawały pewności na śliskich nawierzchniach.
Dzięki temu mogłem dotrzeć w miejsca, do których zwykła osobówka nie miałaby szans dojechać.
Dzień 3 – Powrót i podsumowanie
Trzeci dzień upłynął spokojniej – przeplatałem jazdę po asfalcie z lekkim terenem. Zatrzymywałem się w małych bieszczadzkich miejscowościach, jadłem w lokalnych karczmach i chłonąłem klimat regionu.
Po trzech dniach licznik wskazał około 360 km. Każdy z tych kilometrów był pełen wrażeń – od gładkich dróg po wymagające bezdroża.
Land Rover Discovery 4 – idealny w Bieszczady
Wyprawa pokazała mi, że Land Rover Discovery 4 to auto stworzone do takich podróży. Jest:
-
komfortowy na długich trasach asfaltowych,
-
niezawodny w trudnym terenie,
-
przestronny i wygodny nawet podczas wielogodzinnej jazdy.
Dzięki niemu Bieszczady odkrywa się na nowo – nie tylko z perspektywy turysty, ale prawdziwego podróżnika.
Podsumowanie wyprawy
Trzydniowa podróż w Bieszczady Land Roverem Discovery 4 była połączeniem relaksu i przygody. 360 km pozwoliło mi zobaczyć różne oblicza tego regionu – od asfaltowych serpentyn z widokiem na góry, po dzikie bezdroża, które testują umiejętności kierowcy i możliwości samochodu.
Bieszczady samochodem to doskonały pomysł dla każdego, kto chce zobaczyć więcej niż tylko popularne szlaki. A z autem takim jak Discovery 4 – przygoda staje się jeszcze pełniejsza.
Cała trasa do pobrania dostępna TUTAJ





